transferowa szkatułka :)
Nieduża, bo formatu 12,5x12,5x5 cm, taka trochę z klimatem dawnych lat. Dół jest pomalowany bejcą w kolorze olchy. W wyschniętą już bejcę wtarłam preparat do wybielania drewna, ale efekt taki średni, w sensie widoczności wyżej wymienionej pasty. Wniosek nasuwa mi się taki, iż warto ją wcierać w intensywniejsze kolory, wówczas osiąga się ciekawe efekty. Na górze zrobiłam transfer starego zdjęcia. Trochę popaćkałam patyną i przyozdobiłam koronką bawełnianą. No i całość wygląda tak :
Ach ten retro kilmat! :) Piękne!
OdpowiedzUsuńSzkatułka zaprasza do podróży w czasie, a takie przecież uwielbiamy. Bardzo mi się spodobała ta szkatułka, dzięki niej właśnie wyruszam w mentalną podróż :)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam i dziękuję za to :)
Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa, cieszy mnie baaardzo że się podoba :)
UsuńA jak zrobiłaś transfer tak dużego zdjęcia? Ja mam z tym kłopoty
OdpowiedzUsuńZa pomocą żelu stemperii, ale mnie również różnie to wychodzi, roluję cały obrazek a tu na nosie albo poliku dziura :( wstawię post z pudełkiem do kart i tam obrazek przeniosłam zupełnie inaczej, poprzez wydruk na białej części serwetki, którą zawsze wyrzucamy, kiedyś dawno już przeczytałam na jakimś blogu o tym i nie pamiętam u kogo, komu podziękować bo fajny sposób :)
Usuńpozdrawiam :)
Wydruk na białej serwetce - ciekawe. Muszę to wypróbować.
UsuńDziękuję Ci za odpowiedź