Tak bardzo pracowity był to czas, ten czas przedświąteczny. Tak wiele pracy, tak mało snu i ogrom radochy, że zamówione prace się podobały :))) Coś tam jeszcze powstawiam w kolejnych postach z prac przedświątecznych. Teraz oddech odpoczynku i nowe plany i nowe zadania :)
Dzisiaj tace dla Grażynki, mojej szkolnej, jeszcze podstawówkowej koleżanki.
Śliczne tace.
OdpowiedzUsuńnajbardziej podoba mi się ta biała z widoczkiem, tylko zastanawiam się po co komu 3 tace- ja mam jedną i też jej nie używam:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa się osobiście jeszcze nie dorobiłam :))), a że aż trzy to dlatego, że prezentowo dla trzech różnych kobiet w rodzinie, czyli do trzech różnych domów :)
UsuńPięknie prezentują się te świąteczne motywy na tackach. Fajnie dobrałaś też kolorystycznie boczki do motywów :)
OdpowiedzUsuń