Dzisiaj po raz pierwszy w tym roku wybrałam się razem ze wsparciem towarzysko - rodzinnym poza granice miasta. Niedaleko Bydgoszczy, w pobliskim Łabiszynie odbyła się impreza plenerowa ,,Street Art ŁaBiszyn”. Zostaliśmy na nią zaproszeni, no i pojechaliśmy. Było fajnie, głośno, tanecznie i hip-hopowo. Każdy z takich wyjazdów jest inny, inne miejsca, inni ludzie. Zmęczona, wysprzedawszy coś tam niecoś wróciłam z kilkoma fotami :)
nasze stoisko
miłe otoczenie
rewelacyjna ściana z oknami, a w nich moje wsparcie :)
Super, nigdy nie byłam na żadnym jarmarku, polecasz? :)
OdpowiedzUsuńKasiu ja polecam, wiadomo że co do zadowolenia wystawców, czyli nas, to jest różnie i nie ma reguły. Klienci są nieprzewidywalni. Bardzo wielu jest takich, którzy wszystko potrafią :) ale są i tacy, którzy skuszą się na najdroższą Twoją pracę.
Usuńno to widzę, że idziesz pełną parą. Ja zamilkłam i jakoś tak biegam z podkulonym ogonem nie mając czasu na cokolwiek:)
OdpowiedzUsuńoj z czasem to u mnie również bieda, oj bieda :( ale jak widzisz na załączonym obrazku mam wsparcie, córka ma osobista podziela moją pasję, gdzieś tam miedzy wykładami coś machnie :))
Usuń